Jak dla mnie walka przednia, i (kamienujcie mnie, kamienujcie) najlepsza na gali z dreszczykiem emocji, fajnymi przełamaniami, kick outami po finisherach i z ciekawą końcówką. Wynik walki jest czymś czego oczekiwałem od jakiegoś już czasu - nie liczę oczywiście na heel turn Cena'y, ale nie jestem też stanowczo na nie. Co do samej końcówki - osobą która zaatakowała Cenę to Husky Harris, wnioskując po posturze i włosach osobnika (co by nie mówić - spasiony chłopak był). Ten drugi (a raczej pierwszy, bo wcześniej się pokazał) to może być brat Husky'ego - Bo Rotundo, ale nie jestem pewien w stu procentach. Pozostaje czekać.

I tak na koniec: CENA W NEXUS! YEAH!

Pierwsza myśl jak zobaczyłem tego typa to też, że to Husky. Trochę dłuższe włosy postura idento i przez moment było widać kawałek twarzy. Co do heel turnu jasia spodziewany jest najwcześniej na WM jeśli już więc będzie to w jakiś inny sposób rozwiązywane. Co do samej walki to także mi się podobała sporo akcji pokazali obydwaj Cena juz nawet z narożnika skacze i m staje się jednym z moich ulubionych wrestlerów w WWE ostatnio.