Moj przygoda z WWE to był przypadek zobaczyłem walke na Youtube The Great Khali vs. Rey Misterio

Tak więc moja wielka wrestlingowa przygoda zaczęła się dawno temu, bo gdy miałem lat 5 lub sześć. Teraz warto wspomnieć że mam 15. Brat interesował się wrestlingiem i pewnego dnia zobaczyłem że leją się. Chyba była walka... kurde... Jakaś transmisja z Wrestlemanii którejś tam. No i tak spodobało mi się. Później telewizja przestała puszczać wrestling więc grałem z bratem w Smackdown! 2 na Playstation. Później na MTV leciała federacja WSX. Oglądałem ale tą też przestali puszczać. Później oglądałem TNA i teraz WWE i TNA razem. A o NWF jak się dowiedziałem? No cóż... Od dawna nie miałem w co grać. Gdy spojrzałem sobie na jakieś fedy to zauważyłem NWF... Obecnie gram na dwóch fedach. NWF i... takim innym (nie chcę tutaj reklamować albo coś). Więc tak się jakoś kula moja przygoda z wrestlingiem. Moimi ulubionymi zawodnikami są z WWE: Rey Misterio, HBK, HHH z TNA: Homicide, AJ Styles. Ulubione TT? DX, ShowMiz, LAX...

Generalnie to swoją przygodę z wrestlingiem zacząłem już w wieku 6 lat, początkowo tylko pojedyncze walki przerabiałem, potem zacząłem całe gale oglądać, z dzieciństwa ulubieńcem moim był GOLDBERG!
Od jakiegoś czasu wołuję TNA i (ssące)WWE, ale wolę Total Nonstop.
O NWF dowiedziałem się od jakiegoś zjoba który na innym fedzie nie zbyt dobrze sławił wasze imię, śląc każdemu na PW i na CB linki. Przed tym jeszcze z Cettrabem na jeszcze innym fedzie grałem ale to inna historia.

Ulubieńcy (wymienię w liście bo konkretnego nie mam, kolejność nie ma nic do rzeczy)

Jeff Hardy...
Raven...
Booker T...
Mr.Anderson...

Divy :
Layla
McCool
Maryse
Kelly (ale żeby ten Make up zdjęła)

TT :
Team 3D (czy jak kto woli, dudley boys)
Hardys

A więc odnowię temat. Moja przygoda z wrestlingiem zaczeła się w taki sposób (pewnie i tak nikogo to nie obchodzi, ale napiszę). Kiedyś jak miałem 11 lat, rodzice gdzieś pojechali wieczorem, a ja nie miałem co w domu robić. Włączyłem sobie telewizor, szukam, szukam, znalazłem. Jacyś typi się napierdalali krzesłami (nie pamiętam kto to był). Spodobało mi się. Potem co jakiś czas znowu natrafiałem, aż w końcu wykapałem, kiedy to leci co tydzień. Zacząłem oglądać, potem coraz bardziej się angażowałem. Moimi ulubieńcami zgadnijcie kto był. Tak Cena i Mysterio (sam się tego teraz wstydze). W końcu zacząłem oglądać pojedyńcze walki na YouTube, a potem całe gale, najpierw tylko WWE, potem doszło TNA i może jeszcze kiedyś zaczne Indy oglądać.

Zaczelo to sie gdy na poczatku zaczalem wpisywac na youtube cos tam o zapasach i pod koniec 2009 roku zobaczylem walke John Cena vs Umaga.Potem moj brat przyszedl ze szkoly w piatek i powiedzial ze bedzie ogladal wrestling.Obejrzelismy a ja przy kazdej okazji wchodzilem na internet i ogladalem walki a bylo to juz w 2010 roku.Nastepnie sciagnalem gre wwe imapct i gralismy z bratem i tak jest do dzis

Moja przygoda zaczęła się walką Sting vs Hogan na Nitro, z czasów jak Sting mial juz gimmick z crow. Oczywiście przeglądałem yt w poszukiwaniu jakiś rzeczy już nie pamiętam czego, i w polecanych było okraszone jakąś ciekawą miniaturka, więc włączyłem, a potem to już jechałem po polecanych bo mnie to zaciekawiło, na początku szukałem tylko ze Stingiem, pamiętam jak byłem zdziwiony dlaczego Nash olał Stinga, byłem lamką wtedy jeszcze w tych tematach i nie ogarniałem nic, więc byłem strasznie zdenerwowany na Nasha i go wyklinałem przed monitorem. Wtedy przypomniałem sobie w końcu, skąd mi sie kojarzył Sting, no i przypomniałem sobie że jak byłem jeszcze mniejszy, to na Eurosporcie było TNA, i tam była walka Christian vs Sting, z Tysonem Tomko w klatce, więc moja przygoda zaczęła się właśnie tak.