Unified Tag Team Champions Big Show & The Miz def. WWE Champion John Cena & David Otunga
Randy Orton def. World Heavyweight Champion Jack Swagger in a Non-Title Match
Ted DiBiase def. Christian
Unified Tag Team Champions Big Show & The Miz def. WWE Champion John Cena & Batista by Count-out
Eve won Red Carpet “Dress to Impress” Battle Royal; Eve vs. Maryse for Divas Title next week
Sheamus def. Kofi Kingston
Osiągnięcia :
Mike Wiater :
- Chairman of the NWE;
-World Heavyweight Championship (2x);
- NWE Championship (1x);
- Hardcore Championship (1x);
- NWE Cruiserweight Championship (1x);
- NWE Intercontinental Championship (2x);
- HRE Championship (1x);
- King of the NWF 2010;
- Mr. Money in the Bank (EXO) 2010;
- Best Gimmick of the Year 2011;
- Best Gimmick of the Year 2012;
- Heel of the Year 2012;
- Best Storyline of the Year 2012;
Przydałoby się trochę polotu i finezji w tym smutnym jak pizda mieście...
Offline
RAW zdecydowanie na plus, choć mogło być lepsze. Bardzo podobał mi się pierwszy segment ze Swaggerem. Jack lepiej wygląda w garniturze na poważnie, niż jako taki uśmiechnięty . Początkowy speech nowego WHC można zaliczyć do udanych. Wspomniał o tym, że na RAW nikt nie może równać się z jego umiejętnościami itd. Wspomniał też trochę o Cenie, że jest słabszy od Jericho i wtedy właśnie przyszedł na WWE Champ. Myslałem, że w main evencie będziemy mieli walkę Swagger vs. Cena, a w walce zainterweniują Jericho, Edge lub Batista, ale do tej walki nie doszło. Wmieszał się w to nasz kochany Randy i to on dostał walkę z nowym WHC, co może dziwić. WWE powinno obu wrestlerów jeszcze dać im parę wygranych, lub chociaż jedną, lecz z porządnym przeciwnikiem, a nie walki między sobą. Pierwsza walka była przyzwoita, ale to taki typowy, krótki squash był. WWE promuje Sheamusa aż za dobrze, a Kofi, który miał wkroczyć do Main Eventerów po świetnym feudzie z Ortonem teraz jobbuje takiemu Sheamusowi. Rozumiem, że Celtic Warrior ma teraz feud z Triple H, ale czy musi wygrywać akurat z Kingstonem, choć jego też za bardzo nie lubię. Segment z Otungą według mnie był średni. Były M&M's, które obiecał na NXT, ale Horns chciał je ukraść Po prostu czysta głupota, Horns juz mnie nie śmieszy po jego psedo-feudzie z Chavo Guerrero, w którym chyba wszystkie walki wygrał karzeł. Nie podobała mi się następna walka, czyli starcie Batista & Cena vs. ShoMiz. Wynik z góry był znany, ale nie wiadomo było jak dojdzie do porażki Ceny, wiadomo było natomiast, że Batista spowoduje porażkę, takie miałem przynajmniej odczucie. Walkę wygali oczywiście ShoMiz, a Otunga ustalił im druga walkę o pasy TT, tym razem przeciwnikami ShoMiz byli Cena i Otunga. Czyli teraz Ted DiBiase jr jest Million Dollar Championem. Sądzę, że to dobra decyzja, zawsze coś się będzie działo z jego postacią. Ciekawa walka wyszła Tedowi i Christianowi. Było dużo ciekawych spotów, szybkość, a cvo najważniejsza nawet dobrze zabookowana końcówka. Na razie ich feud jest jakiś mdły, z tego co widziałem, to jeszcze nie brali udziału w żadnym segmencie, tylko 2 walki bodajże były, pierwszą wygrał Christian, a drugą DiBiase. Sądzę, a zarazem chciałbym, aby na następnym RAW urządzili z nimi coś więcej niż walka, jakiś speech czy coś. Walka Randy'ego ze Swaggerem była dobra, bo nie słaba. Była też trochę przykrótka oraz nie jestem zadowolony ze zwycięzcy. Powinien wygrać Swagger, gdyż jako WHC praktycznie nic nie wygrywa, czyli jego obrona pasa na Extreme Rules będzie niemożliwa, jak tak dalej sytuacja będzie się toczyć. No i został już tylko Main Event. Mi osobiście walka się nie podobała, ale było kilka ciekawych spotów, m.in. kończący walkę K.O. Punch od Big Showa na Cenie. Po walce jeszcze przyszedł Batista i pokazał Cenie kto tu rządzi wykonując mu swój finisher - Batista Bomb. Potem jeszcze powiedział, że na ER wykorzysta swoje prawo o walkę rewanżową o WWE Championship, a stypulację będzie Last Man Standing...
Offline