A tam spoiler.. I tak każdy juz o tym wie. Ja się w tej sprawie wypowiem tyle, co się wypowiedziałem na Chatboxie do Andy'ego i D_. Lepiej że teraz kończy niż potem by mu się miało coś stać. Oczywiście będzie go brakować i Hall of Fame nieuniknione.

Niby tak, ale na HoF jeszcze za wcześnie. Ale tak jak powiedzieli inni, lepiej teraz skończyć karierę i być zdrowym niż później i połamanym (coś jak Hulk Hogan)

HBK wprowadzony został rok po zakończeniu kariery. Z Edgem pewnie będzie podobnie, chyba że przerwie jedynie karierę wrestlera a zostanie jakimś tam GM'em, managerem czy czymś innym. Mimo to na pewno do Hall of Fame wprowadzony zostanie.

Czytając tę informację rano.. mogę powiedzieć, że załamałem się i to solidnie. Jeden z moich ulubionych wrestlerów, niemalże kompletny wrestler odchodzi w latach swojej świetności na emeryturę. Nie chciałem tego teraz, ale jak widać musiało się to stać. Szkoda, że nie będziemy mogli podziwiać jego umiejętności, nie będziemy mogli patrzeć jak znakomicie operuje mimiką twarzy, nie będziemy mogli słuchać jego solidnych prom i speechy. Podczas jego ostatniego speecha, kiedy Edge się popłakał - zrobiłem to samo i nie wstydzę się do tego przyznać. Jest to póki co największa strata WWE w 2011 roku..

Tak jak Lev powiedział dochodzi w latach świetności. Może to i dobrze bo nikt nie narzeka na niego... Może mógłby wyciągnąć jeszcze jedną walkę na koniec z potężnym build upem. Choć ta z Del Rio nie była zła. Jedyny + tego odejścia jest taki ,że Christian jaki push dostanie. A Hulk ciekawe wpisy daje...

...
Zack powie, że tonący brzytwy się pyta. W tej roli akurat WWE. Ale to już temat na inną dyskusję.

Ja pierdolę...kiedy to się stało?!

A ja myślałem, że jakąś kontuzje ma i dlatego nie występuje.