Chodzi mi o tytuły i krótkie opisy filmów animowanych, bądź komedii, z których naprawdę można się w chujj pośmiać oglądając z kumplami.
Zwycięstwa: 3 | Bez Rozstrzygnięcia: 0 | Porażki: 2
Offline
Sekspedycja (Sex Drive) - wg mnie przegenialna komedia, pełna zajebistości pojmowanej na każdy z możliwych ludzkich sposobów. Kiedy wspomina się z kumplami ten film, to mówiąc "A najlepsze to było..." wymienia się praktycznie każdą scenę. Do tego dochodzi świetne aktorstwo Setha Greena i Amandzi Crew oraz niewiarygodnie śliczna buzia tej drugiej. Absolutny Must-See.
Zakręcony Piątek (Freaky Friday) - jest to tylko moja subiektywna ocena i z góry mówię, że z kumplami sobie nie pooglądasz. Mój drugi ulubiony film po wyżej wymienionym. Nie jest to może typowa komedia, bo część scen jest skupiona na czym zupełnie innym, ale z scen, które miały być zabawne na pewno się pośmiejesz.
Zaplątani - pytałeś o animowane - proszę bardzo Ta produkcja zasługuje na wyszczególnienie spoza naklejki "Film dla dzieci", bo raczej zalicza się do "Świetny film dla każdego, może nawet dla dzieci". Kiedy pojawiły się napisy końcowe, oprócz bolącego od śmiechu brzucha, czułem jeszcze pewien rodzaj pustki i niedosytu, bo mam niemal 100% pewności, że nie będzie kontynuacji... Jak każdy współczesny pełnometrażowy obraz animowany oprócz historii i pewnej dawki śmiechu (która w tym przypadku jest ogromna) niesie ze sobą fajny, mobilizujący przekaz, do którego trzeba jednak dotrzeć samemu oglądając
Zombieland - tego chyba nie trzeba przedstawiać, dlatego pomówię trochę krócej. Bawiłem się przednio, choć gdyby jeden z głównych bohaterów nastawieniem łudząco nie przypominał Stone Colda, nie wiem, czy czekałbym na drugą część.
Beerfest - na samym początku filmu widzimy ostrzeżenie "Sceny w filmie są wykonywane przez profesjonalistów - wypicie takiej ilości piwa w rzeczywistości grozi śmiercią", co już zapowiada co będzie działo się podczas całej fabuły Z całego serca polecam, spędzicie masę fajnego czasu.
Jeśli mogę zasugerować jeszcze jakieś seriale to polecam wrócić do Pokemonów (uwierz, jako dzieciak nie byłeś w stanie pojąć dowcipów, ani podtekstów), a z nowszych spraw to:
- Wakfu (Zigza... tfu TeleToon o 18) - całkiem przyjemna kreskóweczka opowiadająca o przygodach piątki ludzi - dwóch świetnie narysowanych kobietek o skrajnie różnych charakterach, zadufanego w sobie i zarozumiałego rycerza, wiecznie narzekającego, leniwego, tchórzliwego dziadka i chłopca z zajebiaszczym magicznym skillem do walki - w autorskim świecie fantasy. Do wszystkich elementów, że tak to ujmę, "RPG'owych" tj walki, questy, dialogi podchodzi się tu z dystansem, co daje genialne momentami cytaty etc.
- Chowder, Johnny Test, Czas na Przygodę - Wszystko leci na CN w nieznanych mi porach, ale kiedy trafię na to, nie potrafię oderwać wzroku. Dwóch pierwszych moim zdaniem nie wypada nie znać, a trzecie, jest stosunkowo nowe i dopiero niedawno przemówiło do mnie spod dość infantylnej otoczki, która w ogóle nie trzyma klimatu reszty kreskówki. Podsumowując - jeśli ktokolwiek z was uwielbia humor absurdalny, albo nigdy o nim nie słyszał (innymi słowy jeśli nie ma nic przeciwko) to polecam sprawdzić, bo się nie zawiedziecie.
Offline