Orton nie nadaję się na face`a co sam wiele razy podkreślał i się nie dziwie. Widać to po jego zachowaniu, że wolałby być sędzią niż przytulakiem publiczności. Ale cóż zrobić? Kolejną rzeczą jest Miz... Zasłużył na pas to jest pewne, ale to w jaki sposób ją wykorzystał nie zadowoliło mnie ani trochę, akcje z Edgem jak wygrywał walizkę i potem ją wykorzystywał, były ciekawe, tu był tak jakby title shot z zmachanym RKO... Smutne, żenujące, słabe. Oby nowi pracownicy wprowadzili do CT wiele ciekawych pomysłów, bo na razie jest liiiiipa!

Powiem tyle, że jestem zachwycony, że Miz w końcu zdobył ten pas WWE. To czy był odpowiednio wypromowany czy nie obchodzi mnie mniej. Ja kupuję go jako mistrza i nie mogę się doczekać następnego poniedziałku i pierwszego proma, jakie wygłosi nowy mistrz. Boję się tylko, że stanie się z nim to, co ze Swaggerem jak napisał Paatryk. Moim zdaniem na SD! brakuje main eventerów, a na Raw po dojściu Miza i powrocie Huntera w najbliższym czasie będzie ich naprawdę za wielu. Barrett, Miz, Randy, Cena (napewno zaraz wróci, załozę się), Hunter, Sheamus... A na SD ? Edge, może Kane, który już mi się znudził, walczy naprawdę w bardzo nudnym stylu. The Miz powinien teraz wygrywać z kolejnymi rywalami przed PPV aby go podpromować bo ostatnie kompromitujące klęski z Danielem Bryanem zniżyły go do miana midcardera. Muszą go trochę 'podnieść' bo midcardowy mistrz WWE mi nie przeszkadza, ale publiczności raczej tak. Teraz liczę na rewanż z Bryanem wygrany przez Miza, na Raw powinien pokonać kilka 'solidnych firm' i obronić pas na TLC z pomocą Rileya. Wtedy wypromowany Mike stałby się już na stałe main eventerem.

Wg mnie to już Daniel Bryan był bardziej wypromowany niż Awesome One... Ten może wygrał raz z Ceną, ale normalnie nikogo takiego nie zwyciężył, ale to jest spowodowane brakiem dobrych face'ów na Raw, bo poza Ortonem i Ceną nie ma nikogo, kto mógłby odpowiednio wypromować Miza ... To, że na SD Miz został przypięty w walce 3 vs 3, jest bezsensowne, bo miesiąc później miał zdobyć pas WWE... Ale Swagger też nie był wypromowany, bo cały rok opierdzielał na RAW, aż zdobywa walizkę, a potym pas WHC... Myślę, że Miz straci pas na Elimination Chamber, a następnie nie będzie Main Eventerem, raczej Upper Midcarderem, będzie pod ME...

Jak się cieszyłem z wygrania przez Miza walizki (no może nie cieszyłem, a podobała mi się jego wygrana MitB), tak teraz nie przypadło mi do gustu zdobycie przez niego pasa. Mogli to zrobić przed jego seria porażek z Bryanem, lub o wiele później (bardziej mi by się to podobało), gdy Miz byłby bardziej wypromowany, np. po feudzie z Sheamusem, czy kimkolwiek. Według mnie po pierwszym title runie (oby udanym) nie zostanie cofnięty do midcardu, gdyż jako mistrz powinien sobie poradzić, jak i jego postać jest już znana przez publiczność (w przeciwieństwie do np. Swaggera po wygraniu walizki, a potem WHC), kupują go, choć ja teraz średnio. Walka na TLC z Ortonem, lub z Barrettem i Ortonem raczej pewna, tylko co będzie potem? Sądzę, że Morrison (przypuszczając, że wygra KotR i coś mu to da) mógłby wreszcie porządnie zakończyć feud ze swoim byłym tag partnerem. Lubię Morrisona i myślę, że dobrze spisałby się w roli Main Eventera, tylko czy kiedyś tam dojdzie? Było już do tego tyle okazji, ale nigdy jej nie wykorzystał. Może teraz po KotR? Nie pogniewałbym się.

Parę opinii o Mizie http://fuckhead.republika.pl/index%20ne … 0rafal.htm
http://wrestlefans.pl/index.php?news_ac … newsid=161  - Ross o Mizie
http://wrestlefans.pl/index.php?news_ac … newsid=163  - Nash o Mizie


Uważam,że warto zapoznać się z tymi opiniami