WTF? Facepalm bardziej pasuję do twojego posta.

Tak, Roode jest dobry za mikrofonem. Oczywiście możesz uważać inaczej, ale nie można powiedzieć, że jego speeche są nudne. Tak samo jak Miz ma motyw z tym Awesome, a Del Rio z przeznaczeniem - i to jest naprawdę źle? Rocka też się doczepisz, że co speech używa tych samych zwrotów? Roode odgrywa takiego selfish guya ale nie można powiedzieć, że tylko to mówi. Postać Roode'a fajnie budowano, np. te proma gdzie wypowiadały się jego bliskie osoby, albo nawet sam sposób w jaki przeszedł Heel Turn. IMO Roode jest obecnie obok Storma jednym z najbardziej perspektywicznych zawodników dla TNA. A jego umiejętności przy mikrofonie może i nie są na poziomie Jamesa, ale i tak są bardzo dobre, co udowadniał również w przeszłości.

Storm ma świetny kowbojski akcent i jego prom świetnie się słucha. Według mnie jest to jeden z najlepszych, jak nie najlepszy mówca obecnie w Main Streamie. Czasami nawet przyćmiewał Angle'a w segmentach co robi wrażenie. No i moim subiektywnym zdaniem jest lepszy od CM Punka, który ostatnio jest według mnie bardziej "spoko gościem" niż sobą (te teksty pod publiczkę, ta przyjaźń z Foleyem) a to co ostatnio zrobił na Raw (kiepsko nawrzucał Ace'owi i wyszedł jak obrażone dziecko, prawdziwy buntownik) sprawia, że jeszcze większą mam do niego niechęć. Nie to, że go hejtuje, ale wg mnie daleko mu do najlepszego na świecie, jak twierdzi większość.

Najlepszy w TNA? Trudno mi wybrać, ale jeśli już to Kurt Angle, którego nie bałbym się nazwać obecnie najlepszym na świecie. A kto według mnie zasługuję na pas TNA? Angle, Storm, Bully Ray, Roode, AJ, Samoa Joe no i może Double A, chociaż w to bardzo wątpię. Trochę też hejtuje Jeffa, bo dostaję na więcej niż zasługuję, ale po cichu liczę, że odzyska formę i będzie znowu face'owym latającym Jeffem.