Może gra nie związana z wrestlingiem, ale uważam, że godna polecenia.
Została stworzona przez polskie studio. Jest ona grą typu survival, w której wcielamy się w rolę cywili w pogrążonym w wojnie mieście. Naszym zadaniem jest zdobywanie pożywienia, materiałów do ulepszania siedziby, leków, opatrunków itp. Są w niej różne czynniki jak głód, stan psychiki, ewentualne choroby lub rany.
Zaczynamy z 3-os. drużyną, która maksymalnie może liczyć 4 osoby. Każda postać ma swoje zalety jak np. umiejętność handlu, więcej slotów w eq, dobry kucharz, złota rączka itd.
Zapasów (po przeszukaniu siedziby) możemy szukać tylko w nocy (snajperzy) i tylko 1 postacią naraz. W dzień natomiast ulepszamy siedzibę, jemy i leczymy się, handlujemy z obwoźnym handlarzem, bądź też czekamy na event. Eventem może być pomaganie ludziom, wyjście na napad z sąsiadem, dostanie prezentu od sąsiadów (w sytuacji, gdy raczej postępujemy właściwie), przeszukiwanie zrzutu pomocy humanitarnej, wizyta wojska po ewentualnym przeszukiwaniu (możemy wydać sąsiada lub nie, za wydanie dostaniemy nagrodę) Drobny tip jeśli się zdecydujecie na grę - handlarz/eventy są o 10:30.
Można postępować moralnie lub nie, jedno i drugie ma swoje plusy i minusy - pomoc komuś może pochłonąć czas i być ryzykowna, ale możliwe, że zostaniemy wynagrodzeni. Zabijanie bezbronnych może ocalić nam skórę, ale też wpłynie na psychikę, przez co nasze postacie mogą popełnić samobójstwo, uciec, lub też odmawiać posłuszeństwa. Ponadto przez większość czasu jesteśmy zmuszeni się skradać, lub przeszukiwać mało atrakcyjne lokacje, gdyż często w tych lepszych pojawiają się grupy bandytów z bronią (przypominam, możemy wysłać tylko 1 osobę). Możemy handlować na posterunku wojska za bimber i fajki, ale to ryzykowne, gdyż żołnierze mogą nas zabić, jeśli ich nie usatysfakcjonujemy. W hotelu jest bezpieczniejszy handlarz, ale droższy. Musimy też zadbać, aby ktoś pilnował naszej kryjówki w nocy, bo nie tylko my szabrujemy, co jest problematyczne, ze względu na czynnik zmęczenia. W grze jest także szpital, w którym możemy leczyć nasze rany - i tu ważna rada, na wypad do szpitala nie bierzcie broni - przy wejściu jest strażnik i nawet jeśli broń będzie schowana to cała Twoja grupa będzie spalona - chyba, że zabijesz strażnika, ale to bardzo trudne. Niestety musiałem to odkryć na własnej skórze i przez to nie przeszedłem gry :/ Gra kończy się poprzez utratę wszystkich ludzi lub przeżycie wojny. (~40 dni)
Według mnie jest to świetna gra, wymagająca myślenia, planowania strategicznego i umiejętności poświęcania jednej wartości w imię drugiej. Ostro działa na psychikę, można mieć nawet wyrzuty sumienia, a wszystko przez soundtrack i wypowiedzi postaci.