vieiraa5 - 2013-08-03 21:23:20

Bardzo fajny temat i myślę że dałoby się go utrzymać. Podajemy swoje przykłady wraz z powodem dla którego wybieramy takiego osobnika.

WWE - Daniel Bryan. Tu chyba nie ma żadnych wątpliwości. Fani dostają orgazmu na sam widok Bryana a jego "Yes!" to już klasyka. Sam sobie zdarłem gardło w Łodzi skandując co chwile YES! YES! YES! Poza tym dostał szansę na pas WWE i ma sporą szansę go wygrać.

TNA - Chris Sabin. Sporo się działo wokół niego. Najpierw zdobycie pasa X, potem jego strata, ponowne zdobycie, oddanie aby zawalczyć o pas TNA i na końcu zdobycie jego. Ufff, trochę tego było. Swoją drogą zrobił to czego nie potrafili tacy "bohaterzy" jak Jeff Hardy a nawet Sting. To jednak o czymś świadczy. Magnus też by tutaj by się nadał.

Indy - nie oglądam

NWE - Dave "The Buffalo" James. Zastanawiałem się nad Hunico, bo został Królem NWE, jak i Edgar'em, jednak James bardziej mnie przekonał do siebie. (nie żebym faworyzował zawodników Clash) Zdobył pas, następnie pokonał Alberto. To o czymś świadczy i to zapewne nie koniec.

legality Katalog SEO nocleg ciechocinek Komornik Warszawa BoĂŽte de vitesses automatique Mini