1. Hardy Boyz - wiadomo bo Jeff, chociaż swego czasu bardziej lubiłem Matta.
2. Priceless - Po prostu wyśmienicie było patrzeć jak z tygodnia na tydzień prezentowali się coraz lepiej. Dzięki Ortonowi mają push ale i są nielubiani i traktowani jako te przydupasy Ortona a jako TT są naprawdę nieźli.
3. Miz i Morrison - jako ten Tag Team Heelowów byli naprawdę nieźli. Dirt Sheet też było fajne. Szkoda że się rozpadli no ale cóż w zamian dostali trochę pushu, widać że to przyszli ME w szczególności Morrison. Obaj mają pasy a to o czymś świadczy.
4. E&C - Świetny Tag Team, coś na podobe karier Miza i Morrisona. Byli świetni jako TT a po rozejściu się są jeszcze lepsi, i już w ME od dłuższego czasu.
5. DX - Bo to D Generation. Chyba każdy uwielbia ten TT. Kiedyś świetni dziś już chyba na ratingi ale i tak czasem coś dobrego skombinują.
Wiele także oczekuje od Caylena Crofta/Trenta Barretty i Hart Dynasty ale nie są to na razie moje ulubione TT.
|